niedziela, 11 maja 2014

Piękne włosy

Czego by nie mówić o naszych czterdziestoletnich włosach, niezależnie od tego jak bardzo są siwe, jak często je farbujemy i co tam jeszcze z nimi wyprawiamy - jedno jest pewne: przeszły z nami niejedno :). Mam jednak rewelacyjny i sprawdzony sposób na to, by odmłodzić je i ożywić w trybie ekspresowym.
 Image courtesy of marin
FreeDigitalPhotos.net
Jako nastolatka często korzystałam z tego patentu, dlatego z czystym sercem polecam go dziewczynom w każdym wieku. Ostatnio polecałam ją mojej piętnastoletniej córce i była bardzo zadowolona. Tym idealnym sposobem jest własnej roboty maseczka na włosy.

Składniki: 


  • żółtko (od 1-3 w zależności od długości włosów)
  • olej (godnym polecenia jest olej rycynowy i arganowy, czasem dodaję oliwy z oliwek, a w dawnych czasach nawet rzepakowy czy słonecznikowy)
  • dodatki (opcjonalnie):  sok z cytryny, witaminy w kroplach (w młodości dawałam nawet rozkruszone kapsułki :)), można pokusić się o jakieś napary ziołowe, ale osobiście nie próbowałam.

Sposób przygotowania:

Pamiętacie jak w młodości robiło się majonez? :) Ucieramy żółtko  i małymi porcjami dolewamy olej, aż utrzemy jednolitą masę. Dodatki dodajemy pod koniec ucierania. Nakładamy na głowę, owijamy workiem, możemy też dodatkowo owinąć ręcznikiem. Trzymamy na głowie jak najdłużej - najlepiej całą noc, ale nie krócej niż 2h.

Różnica we włosach widoczna już po pierwszym użyciu. Stosować w zależności od kondycji włosów. Naprawdę polecam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz